Im szersza, tym lepsza.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wąskich szpul, nawet podczas łowienia na maleńkie kołowrotki klasy 2. Ogólnie można powiedzieć, że im wyższa klasa w numeracji AFTMA, tym większa szpula kołowrotka. Przeważnie oznacza to większą średnicę szpuli. Są jednak producenci kołowrotków muchowych, którzy nie zwiększają średnicy szpuli, lecz jej szerokość. Dlaczego średnica szpuli jest tak ważna? Wyobraźmy sobie kołowrotek z wąską szpulą, ale o stosunkowo dużej średnicy. Sznur, zanim wypełni cały kołowrotek, musi być najpierw owinięty niezliczoną ilość razy wokół małego walka szpuli. A przecież im dalej znajduje się linka od walka szpuli, tym bardziej maleje siła hamowania. Czasami nawet staje się ona bardzo nierówna.
Oznacza to, że ilość zwojów sznura powinna być jak najmniejsza. Jest to możliwe, jeżeli zdecydujemy się na kołowrotek ze sztucznie pogrubionym wałkiem szpuli lub wybierzemy kołowrotek o wyjątkowo szerokiej szpuli, na której wszystkie zwoje sznura będą miały możliwość swobodnego rozłożenia się. Kiedyś większość wędkarzy doskonale radziła sobie bez zapasowej szpuli, dzisiaj jest to prawie nie do pomyślenia. Ostatecznie pojawiły się przecież także linki tonące i są one z dnia na dzień coraz modniejsze. Bez zapasowej szpuli trzeba by było najpierw odwijać cały pływający sznur, nawijać sznur tonący, a to byłoby tylko niepotrzebną stratą czasu i nerwów. Producenci sprzętu od razu zauważyli nowe potrzeby wędkarzy i dziś można już kupić kołowrotki muchowe z zapasową szpulą wliczoną już w cenę.
Kolejnym detalem, na który koniecznie należy zwrócić uwagę podczas kupna kołowrotka muchowego, jest prowadnica sznura. Niestety tylko niewielu wędkarzy zwraca na nią uwagę.
„Okienko”, przez które wychodzi sznur z kołowrotka musi być możliwie jak największe i jednocześnie bardzo odporne na ścieranie. Niektóre firmy zaczęły ostatnio znowu wykonywać prowadnice w kształcie okrągłych ceramicznych pierścieni, które co prawda są odporne na ścieranie, ale za to „wymuszają” układanie się sznura głównie na środku szpuli. Prowadzi to do częstego plątania się zwojów podczas szybkiego wybierania linki z kołowrotka.
Prowadnica sznura i stopka kołowrotka
W większości nowoczesnych kołowrotków „okienko”, przez które wychodzi sznur, jest otworem pomiędzy dwoma poprzecznymi ramionami obudowy. Prowadnica sznura, pojedyncza lub podwójna, zapobiega ścieraniu się obudowy. Prowadnica sznura powjn-na być wykonana z jakiegoś bardzo twardego materiału, na przykład z chromu.
Jeżeli chodzi o stopkę kołowrotka, to niestety ciągle nie ma międzynarodowej numeracji umożliwiającej precyzyjne określenie wielkości stopki. Czasami dochodzi więc do takich sytuacji, że po kupieniu kołowrotka, już w domu, okazuje się, że stopka nie pasuje do uchwytu ulubionej muchówki. Stopka kołowrotka może być wtopiona w obudowę, połączona spiekiem, przyśrubowana lub przynitowana. Śrubę, która się odkręci, możemy zawsze dokręcić.
Co jednak zrobić z poluzowanym ni-tem? Przecież nawet jedno uderzenie młotkiem może nieodwracalnie uszkodzić kołowrotek.
Wynika więc z tego, że tak naprawdę nie ma dobrych kołowrotków; są jednak pewne kryteria, które pomogą Wam wybrać najlepszy z możliwych. Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu będziecie wiedzieli, czego szukacie.