Święte jezioro, żarłoczny drapieżnik – Jerozolima – w jeziorze Genezareth złowiono bardzo dziwną rybę. Zawodowi rybacy długo zastanawiali się co to może być. Jeszcze nigdy w życiu nie widzieli ryby z tak ostrymi zębami. Zaciekawieni zwrócili się z prośbą o wyjaśnienie do izraelskiego Ministerstwa Rolnictwa. Odpowiedź była bardzo krótka. „To jest pirania.” Fachowiec z ministerstwa nawet nie próbował wyjaśnić zainteresowanym rybakom, w jakiż to cudowny sposób, ta krwiożercza ryba dostała się do „świętego jeziora”…
Najcieńsza ryba świata – Malaga – są takie ryby, których prawie w ogóle nie ma. Czy komukolwiek przyszłoby do głowy, że ryba o długości 83 cm może mieć zaledwie 3 cm średnicy? Nasz niemiecki czytelnik Alexander Bublitz nieźle się zdziwił, gdy podczas wędkowania z hiszpańskiego wybrzeża morskiego (Costa del Sol), złowił rybę, która wyglądała jak skrzyżowanie spaghetti z potworem z morskich głębin. Oliwkowo-zielona ryba miała ekstremalnie cienkie, węgorzowate ciało, długi pysk ze spiczastymi ostrymi zębami i „wstęgowatą” płetwę prawie na całej długości ciała. Przyznajemy, że ustalenie nazwy gatunkowej tej tej ryby nie było wcale łatwe. Wiedzieliśmy jednak, gdzie szukać niezbędnej informacji i okazało się, że ryba ta jest przedstawicielem rodziny żmijakowatych zwanych też wężorybowatymi (Ophichthyidae). Ryby te żyją w płytkiej wodzie tropikalnych i ciepłych mórz. Żmijaki potrafią błyskawicznie poruszać się do tyłu, a swój twardy i ostry koniuszek ogona, działający jak świder, wykorzystują do zagrzebywania się w piaszczystym dnie. Nie osiągają dużych rozmiarów, największe obserwowane osobniki miały po 1,2 metra długości. Żmijak złowiony przez naszego czytelnika wziął w środku nocy na filet z mątwy. Ryba chciwie połknęła dużą przynętę, a podczas holu walczyła tak samo jak węgorz.
Śledziowe łowy – Hamburg – w ostatnich dniach kwietnia w całym Hvide Sande wszystko stało pod znakiem śledzi. W tej małej miejscowości leżącej nad Morzem Północnym (fiord Ringkobing na Półwyspie Jutlandzkim) spotkali się bowiem wędkarze z całej Danii. Wszyscy w bojowych nastrojach, by złowić jak najwięcej tłustych wiosennych śledzi. Gmina Hvide Sande zadbała o szeroki program imprezy. Najlepsi „łowcy śledzi” otrzymali nagrody rzeczowe wartości ok. 40 tysięcy duńskich koron.
Przynęta z drzewa – Moskwa – do łask rosyjskich wędkarzy znowu wróciła dawno już zapomniana przynęta: „orzeszki” limby syberyjskiej (Pinus sibirica). Nasiona tej odmiany limby są wielkości orzeszków pistacjowych i mają smak migdałów. Na początku wieku były one bardzo cenioną przynętą na karpie, niestety w miarę upływu czasu, poszły w zapomnienie. Nasz moskiewski korespondent Dimitri Balitschew donosi, że w południowej Rosji złowiono już na zestawy włosowe z nasionami limby (zdjęcie) karpie o masie ponad 10 kg. Dobre wyniki odnoszą jednak tylko ci wędkarze, którzy wcześniej odpowiednio długo nęcą i przyzwyczajają ryby do nowej przynęty.
Mieczniki z Przylądka Dobrej Nadziei – Kapsztad – Obecność mieczników na wysokości południowego krańca kontynentu afrykańskiego stwierdzono dopiero kilka lat temu. Od roku 1990 południowoafrykański Atlantic Boat Club (z siedzibą w Kapsztadzie) regularnie organizuje „u siebie” zawody wędkarskie w łowieniu mieczników.
W pierwszej tego typu imprezie (łowienie tylko w nocy!) wzięło udział dwanaście łodzi. Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania: prawie 100 brań, 33 złowione ryby. Zdaniem wielu wędkarzy specjalizujących się w połowach Big Game, nigdzie indziej na świecie nie byłby możliwy tak dobry rezultat.
W dniach 10-19 maja, w małej zatoce Hout Bay (pomiędzy Kapsztadem a Przylądkiem Dobrej Nadziei) odbędą się zawody Atlantic Boat Club International Interclub Swordfish. Dokładniejszych informacji o imporezie można zasięgnąć pod adresem:
Atlantic Boat Club, Hout Bay 7872, Republika Południowej Afryki, fax 0027-21-7902499, tel. 7902930.