Dlaczego łowimy podczas mroźnej i nieprzyjemnej zimy? Chyba dlatego, tak przynajmniej sądzi wielu wędkarzy, że w okresie tym ryby są piękniejsze niż zwykle.
Zima czyni cały świat piękniejszym. Wystarczy przyjrzeć się chociażby małym dziewczynkom z różowymi od wiatru policzkami. Ryby są zimą także piękniejsze, choć z pewnością nie zawdzięczają tego wiatrowi.
Co właściwie skłania wędkarzy do łowienia karpi zimą, zapytano kiedyś znanego angielskiego wędkarza Andy Little’a? Udzielił bardzo zaskakującej odpowiedzi: „Myślę, że można to przypisać niebywałemu pięknu ryb, które w okresie tym są we wspaniałej kondycji. Boki karpi błyszczą jak wypolerowany mahoń, który w kierunku brzucha przechodzi stopniowo w lśniący kolor pomarańczy.”
Skóra jak polakierowana
Mój przyjaciel Harald również dostaje wypieków, gdy wspomina wspaniałego, 20-kilogramowego karpia lustrzenia, którego złowił w jeziorze Brieskower w lutym zeszłego roku. Ryba była gładka, jakby wyciosana z drewna. Boki miała orzechowo-brązowe, tak jakby cała jej skóra była polakierowana. Prawdziwymi zimowymi pięknościami są także okonie i płocie. Srebrzysty pancerz łusek płoci cudownie połyskuje w słońcu, tworząc wspaniałą kolorystyczną kombinację z ciemnopomarańczowymi płetwami.
Mroźna zima upiększa dziewczęta, a zimna woda – ryby. Są to być może zbyt dalekosiężne porównania do świata ludzi, ale tak już jest, że niskie temperatury wpływają, pośrednio lub bezpośrednio, na to, że ryby stają się bardzo urodziwe.
Zimą w zbiornikach wodnych jest znacznie mniej pokarmu naturalnego niż latem. Czyżby więc mimowolna głodówka czyniła ryby piękniejszymi? Następne porównanie także ze światem ludzi. Modelki i fotomodelki stale muszą się głodzić. Nie tylko dla zachowania szczupłej sylwetki, ale także dla zdrowej i gładkiej cery. Wystarczy, że któraś z tych pań zapomni przez chwilę o diecie i spróbuje kawałek wiśniowego tortu, a zaraz jej skóra przestaje być idealnie lśniąca, czasami nawet mogą się na niej pojawić nawet jakieś drobne wypryski.
Przejrzysta i czysta
Zimą woda jest czystsza niż latem, chociażby z tego względu, że znajduje się w niej znacznie mniej glonów i drobnych żyjątek. Czy to też wpływa na urodę ryb? Całkiem możliwe, gdyż najpiękniej ubarwione ryby spotyka się właśnie w bardzo czystych akwenach. Potwierdzeniem powyższej tezy są chociażby bajecznie kolorowe ryby ławic koralowych (woda mórz tropikalnych jest kryształowo czysta). Najpiękniejsze pstrągi potokowe spotyka się w angielskich i słowackich rzekach płynących na podłożu kredowym, w których to – jak mówią Anglicy – woda jest czysta jak gin. Także i w szwedzkich Szkierach woda jest tak czysta, że doskonale widać dno nawet na wielu metrach głębokości. Czatują tam na zdobycz ciemnozielone szczupaki o wielkich i złocistych jak masło cętkach.
Po co tyle dociekliwego wnikania w szczegóły? Przyjmijmy rzeczywistość taką, jaka jest i podziwiajmy ją.